Rokerka na Facebooku

poniedziałek, 15 lipca 2013

Festiwale part 4: Altamont Speedway Free Festival '69


Nazywany Woodstockiem Zachodniego Wybrzeża, zgromadził w '69 ponad 300 000 fanów. Zapewne dużo zdziałała tu informacja, że festiwal będzie bezpłatny. Był imprezą wieńczącą amerykańskie tournee The Rolling Stones. Na zorganizowanym i sfinansowanym przez grupę wydarzeniu zagrali także m. in. Santana, Jefferson Airplane, Crosby, The Grateful Dead.




Jefferson Airplane




Członkowie Hells Angels przejeżdżający wśród tłumu pod sceną.

Kwas za dolara? Czemu nie ;)


Niestety jak to niekiedy bywa w przypadku wydarzeń na ogromna skalę, czterech festiwalowiczów poniosło śmierć, gdzie najgłośniejszym incydentem był zgon z powodu ran śmiertelnych odniesionych z rąk członka grupy Hells Angels (pełniących rolę "stróżów prawa" na festiwalu). Meredith Hunter próbował dostać się na scenę podczas występu Rolling Stones, kiedy został powstrzymany przez członków Hells Angels. Nie poprzestał jednak na próbach, bowiem zaczął grozić bronią, co skończyło się na ranach kłutych, które zostały mu zadane przez Angela Alana Passero.




 Moment ranienia Mereditha (w zielonym) przez członka Hells Angels. 

Świadkiem całego zajścia była jego dziewczyna (w białej koszuli), która nie została nawet do niego dopuszczona. Motocykliści nie pozwalali na to nikomu, podczas gdy Meredith wykrwawiał się na śmierć. 

Wszystko zostało zarejestrowane przez kamery i opublikowane w filmie "The Rolling Stones: Gimme Shelter". Początkowo miał to być film pokazujący triumfalną trasę legendy rocka po USA. Okazał się jednak dokumentem końca epoki. Minuta po minucie ukazuje jak wszystko zmierza do katastrofy.



sobota, 6 lipca 2013

Festiwale: part 3 - Festiwal w Woodstock '69 - people



Oglądnijcie przy muzyce

Piękni ludzie...









Wolni...






i odważni ;)



Zakochani...





środa, 3 lipca 2013

Festiwale: part 2 - Festiwal w Woodstock '69


Słowo "festiwal". Pierwsza myśl, która przychodzi do głowy - Woodstock. Ten pierwszy Woodstock z '69, którego hasłem było "Peace, love, happiness" mimo tego, że nie był reklamowany w środkach masowego przekazu, przyciągnął ponad pół miliona ludzi. Odbył się on na farmie M. Yasguara Bethel koło Nowego Yorku. Ciekawostką dla mnie okazało się, że podczas trwania festiwalu policja zaprzestała walki z narkotykami, a nieoficjalnym symbolem festiwalu, obok gołąbka na gryfie gitary, stał się liści marysi :). Warto także zaznaczyć, że przez cały czas festiwalu ani jednego przypadku kradzieży, rozboju czy gwałtu. Taka mała legenda - podobno podczas trwania festiwalu, żaden z jadących na niego kierowców nie użył klaksonu stojąc w korkach ;).
Woodstock niestety przeszedł do historii, choć nie do końca - mamy to szczęście, że mieszkając w tej naszej ukochanej Polsce, możemy być uczestnikami wydarzenia w Kostrzynie nad Odrą, gdzie według mnie atmosfera często może być porównywalna do tej parędziesiąt lat temu.
Na festiwalu w Woodstock zagrała większość najwybitniejszych wykonawców tamtego okresu: 





 










Może to nie film dokumentalny, ale na pewno co nieco tego życia na Woodstocku pokazuje. Osobiście, oglądnęłam go już niezliczoną ilość razy :)